tag:blogger.com,1999:blog-2474365587906813054.post6669140002285363362..comments2023-09-17T10:09:10.310+02:00Comments on pRzYpAdKiEm...: Za jeden kadr... pięć: za jedną planszęUnknownnoreply@blogger.comBlogger2125tag:blogger.com,1999:blog-2474365587906813054.post-40234132870267780092010-05-25T00:19:36.462+02:002010-05-25T00:19:36.462+02:00ano dobrze mieć net ;-)jakimś cudem się wpiraciłem...ano dobrze mieć net ;-)jakimś cudem się wpiraciłem i też już jestem online ;-)<br /><br />w zasadzie Korbielów był taki sobie przez małą ilość śniegu, ale ten jeden dzień wynagrodził wszystko ;-)tO mY:https://www.blogger.com/profile/05168308403933741843noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2474365587906813054.post-90697460404357481432010-05-24T13:43:19.633+02:002010-05-24T13:43:19.633+02:00O, jak dobrze znowu mieć internet! Znowu można prz...O, jak dobrze znowu mieć internet! Znowu można <b>przypadkiem</b> zaglądać na <b>przypadkiem</b> ;-)<br /><br />Tak, ostatni dzień w Korbielowie i zjazd po nieznanym i w nieznane był naprawdę fantastyczny. Głucha cisza, tonący w śniegu las, wąski nieporośnięty przesmyk, którym, mimo licznych upadków, próbowałam sunąć w dół. Cisza, w której słyszałam tylko swój szybki oddech (przedzierający się przez szalik i zapiętą pod nos kurtkę:-)) i odgłos śniegu ciętego przez deskę. Wow, te obrazy i odczucia wracają z taką siłą- bezcenne!!Piratnoreply@blogger.com