Kolejne marzenie koncertowe spełnione. Mam gdzieś to, że to nie The Misfits, że bez Danziga, że nawet bez Gravesa. Nie mam zastrzeżeń do repertuaru – były takie rzeczy, których kompletnie się nie spodziewałem (nie było fajnie pasującego na zakończenie koncertu „Fiend Club”, ale trudno). Mam za to poważne zastrzeżenia do klubu Proxima – szatnia to jedno (nie wróżę wielkiej kariery zawodowej ludziom, dla których za trudne jest odwieszanie rzeczy na wieszaki i potem ich wydawanie), tradycyjnie jak coś musi wyprowadzić z równowagi, to wyprowadzi. Ohydne piwo z zawartością alkoholu poniżej zera, to drugie. Ale nad tym to jeszcze do porządku koncertowego można przejść. Za to kiedy ktoś tak maksymalnie spierdoli nagłośnienie, to to jest kpina z publiki. Nie jestem specjalistą od nagłośnienia, ale jeśli niektóre piosenki poznaje się dopiero w połowie, to coś musi być nie halo. Pierwsze trzy utwory to była jakaś masakra – na moje ucho rozjechało się w nich wszystko. Potem było nieznacznie lepiej, ale i tak bez znajomości tekstów nie dałoby rady się dobrze bawić. Fuck off dla ekipy nagłaśniającej – brawa dla kapeli, która udowodniła, że można na koncercie zagrać przekrojowy materiał, mimo nowej płyty, którą się promuje na trasie.
Crimson Ghost
poniedziałek, 27 lutego 2012
sobota, 25 lutego 2012
Komiks rysiem nie stoi...
Niestety, muszę napisać, jest to prawda. Niestety, gdyż rysie uwielbiam, a jak się coś uwielbia to się chce mieć to coś w każdej formie. Prawda, bo niewiele widziałem rysiów w komiksie.
Czasami jakiś przemknie u Tomasza Samojlika w Ryjówce przeznaczenia (ale w zasadzie jakiego zwierza tam nie ma?), albo dostanie jednoplanszówkę u tego samego autora. "No nie ma szału i raczej głównej roli kotowaty z pędzelkami na uszach nie dostanie tak szybko" - myślę sobie pewnego poranka, patrząc na przywiezioną ze słowackich Wysokich Taterów maskotkę rysia Jarusia (uuu, ten to jest materiał na głównego bohatera na komiks! Póki co zbieram się, żeby codziennie rano zapisywać różne głupoty, które jego ustami wygadujemy z Kasią :)). Zaraz, zaraz, a może już dostał kiedyś i gdzieś ryś swoje pięć minut? No jasne, że dostał. Oczywiście zupełnym pRzYpAdKiEm, że w Portugalii. Czyli jednak niedaleko pada ryś od Portugalii, a już najbliżej wszystkich pada ten blog.
Otóż na Półwyspie Iberyjskim żyje tzw. ryś iberyjski, który jest gatunkiem zagrożonym i podejmuje się różne działania ochronne, aby tej sytuacji zaradzić. Wzięli się też za to komiksiarze, którzy przy wsparciu Ligi Ochrony Natury (LPN - Liga para a Proteção da Natureza) zorganizowali wystawę komiksową (przewidziana na dni 9-13 lutego, ale w związku z dużym zainteresowaniem przedłużono ją do 10 marca) poświęconą rysiowi iberyjskiemu pt. Ryś Iberyjski: jego dzieje w Portugalii. Autorami komiksu są José dos Santos Garcês (rysunek) i Bruno Pinto (biolog, który napisał scenariusz do komiksu).
No, to już wiem, na co polować przy kolejnej wyprawie do Portugalii :) Tutaj możecie zobaczyć zdjęcia z otwarcia ekspozycji.
Fantasma Encarnado do Lince Ibérico
pssst! a na dodatek spóźniona, rysiowa walentynka:
Czasami jakiś przemknie u Tomasza Samojlika w Ryjówce przeznaczenia (ale w zasadzie jakiego zwierza tam nie ma?), albo dostanie jednoplanszówkę u tego samego autora. "No nie ma szału i raczej głównej roli kotowaty z pędzelkami na uszach nie dostanie tak szybko" - myślę sobie pewnego poranka, patrząc na przywiezioną ze słowackich Wysokich Taterów maskotkę rysia Jarusia (uuu, ten to jest materiał na głównego bohatera na komiks! Póki co zbieram się, żeby codziennie rano zapisywać różne głupoty, które jego ustami wygadujemy z Kasią :)). Zaraz, zaraz, a może już dostał kiedyś i gdzieś ryś swoje pięć minut? No jasne, że dostał. Oczywiście zupełnym pRzYpAdKiEm, że w Portugalii. Czyli jednak niedaleko pada ryś od Portugalii, a już najbliżej wszystkich pada ten blog.
Otóż na Półwyspie Iberyjskim żyje tzw. ryś iberyjski, który jest gatunkiem zagrożonym i podejmuje się różne działania ochronne, aby tej sytuacji zaradzić. Wzięli się też za to komiksiarze, którzy przy wsparciu Ligi Ochrony Natury (LPN - Liga para a Proteção da Natureza) zorganizowali wystawę komiksową (przewidziana na dni 9-13 lutego, ale w związku z dużym zainteresowaniem przedłużono ją do 10 marca) poświęconą rysiowi iberyjskiemu pt. Ryś Iberyjski: jego dzieje w Portugalii. Autorami komiksu są José dos Santos Garcês (rysunek) i Bruno Pinto (biolog, który napisał scenariusz do komiksu).
No, to już wiem, na co polować przy kolejnej wyprawie do Portugalii :) Tutaj możecie zobaczyć zdjęcia z otwarcia ekspozycji.
Fantasma Encarnado do Lince Ibérico
pssst! a na dodatek spóźniona, rysiowa walentynka:
wtorek, 7 lutego 2012
jednym zdaniem/jednym słowem: jednym cytatem z komiksu
"Radosav. Poranna mgła" - "Zostaw to! No już, wyrzuć to, człowieku! Usłyszał nagle głosy zza wzgórza."
"Orbital #1: blizny" - "Gotowe, luk otwarty!"
"Zabójca #2: Machina śmierci" - "Na tym właśnie polega moja praca. Na zabijaniu czasu... a czasem ludzi."
"Ryjówka przeznaczenia" - "Poszczęściło mi się! Jajko z niespodzianką!"
"Papa Musta na regale: 4 historie w komiksie + epka" - "Przede wszystkim musiał pozbyć się pokus, przez które wciąż na nowo lądował w szponach nałogu"
"Triceps" - " (...) zapomniane cmentarzysko. Uwielbiam to miejsce. Jest takie spokojne i ciche."
"Problem #2" - "Zrozum człowieku! To są murarze i czasem mogą coś chlapnąć po chamsku."
"Byle do piątku trzynastego" - "Naprawdę, było wyśmienicie! W ogóle cały dzisiejszy dzień był świetny."
"Żywe trupy #15: odnajdujemy siebie" - "Naprawdę, chłopaki, nie ma o czym mówić."
"La Masakra" - "No właśnie kurwa tak!"
"Yorgi: Hipnagogiczny stan Yorgiego Adamsa" - "Ale za to seks jest bezpieczny. Ha Ha Ha."
"Bez końca" - "Nie wpierdalaj się, to boski plan."
"Szlurp i Burp: Bezdomne wampiry" - "Aj! Pycha! Czujesz? Czysta hemoglobina."
"Ostatni wynalazek" - "...ale czy palenie papierosów i podglądanie pani Gocławskiej to najlepszy sposób na nudę dla piętnastolatków?"
"Bestiariusz słowiański, czyli rzecz o skrzatach, wodnikach i rusałkach" - "Zapraszamy do podróży śladami opowieści naszych przodków, mitów pełnych słowiańskiej magii, tak rzadko obecnej we współczesnej polskiej kulturze."
Crimson Ghost
Subskrybuj:
Posty (Atom)