Mniejsza o numerację wpisów gadżetowych, bo na pewno ją już gdzieś pomieszałem. No i pRzYpAdKiEm to nie Polter, żeby trzymać się na tip top wszelkich numeracji ;-)
Były tu już garfieldove, były batmanove, były jakieś mieszane, teraz są głównie spajderove, ale i Tytus mi się zaplątał.
Pamiętam, że kiedyś, kiedy obchodziłem okoliczne kioski w poszukiwaniu zeszytówek semika (nawet w jedne wakacje codziennie do skutku wstawałem rano i ruszałem szukać Mega Marvela z "The new warriors", który miał jakieś koszmarne opóźnienie!) można było tylko pomarzyć o gadżetach ze Spajderem, z którym komiksy akurat zbierałem. A teraz? Gdzie nie wejdę, to przy kasie cukierki, gumy, drażetki etc. Jeśli kiedyś zastanawialiście się, co ma w głowie Spajder-
- to już macie odpowiedź:
Słabo widać, ale to jest chyba Prowler, który epizodycznie kiedyś w The Amazing wystąpił. Nie wiem gdzie mama wypatrzyła to spajderowe jajko niespodziankę, ale uraczyła nim mtzeta na dzień dziecka ;-) W środku były jeszcze jakieś naklejki i coś do zjedzenia chyba ;-) Jajo doskonale sprawdza się jako geekowe nauszniki:
A ja dostałem Pająka, który puszcza bańki:
Jeśli nie mogliście tego sobie wyobrazić, to służę zdjęciem. Bańki są fajne, ciekawe czy na tak niewinne banieczki zareagowałby pajęczy zmysł?
A takie miętówki z Tytusem (w dwóch wersjach pudełeczka) można było też kupić na Festiwalu Komiksu Historycznego. Ja akurat przy okazji załatwiania prezentu urodzinowego dla taty natknąłem się na nie przy kasie w supermamrkecie kultury (wstyd, że jeszcze przekraczam jego progi...). Mi miętówki smakują, ale kot Mikan przed nimi ucieka ;-) Wiadomo, koty dbają usilnie o fatalny zapach z pyska.
Wiatraczka chyba specjalnie komentować nie trzeba, prawda? Zawiera w dolnej części jakieś cukierki, jeszcze nie próbowałem ;-) Nawet w upał pomaga ochłodzić twarz, działa na baterie i nie robi za dużo hałasu. Przydatny w pracy. A po pracy najpierw do łazienki, której pilnuje-
- your friendly neighbourhood Spiderman! Naklejka w rzeczywistości prezentuje się bardziej okazale. Możecie potraktować obecność pająka w tym miejscu- między kuchnią i łazienką- jako desperacki krok w walce z karaluchami. Czy pająki żywią się karaluchami?
No, a po myciu, czas spać-
Pajęczych snów!
01q12b06a2011
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz