Zajrzyjcie sobie na tego bloga.
Jeśli ktoś uważa, że pisanie w Polsce o komiksie portugalskim (takie było wstępne moje pRzYpAdKoWe założenie, ale chyba jest już trochę nieaktualne...) to jest dziwactwo, to pewnie ma trochę racji. To w związku z pRzYpAdKiEm piszę, a nie z tym blogiem, którego polecam ;-). Fajnie, że na planecie mamy wariatów, w tym pozytywnym znaczeniu słowa, którzy, są Polakami (w tym wypadku Polką) i robią komiksy po portugalsku (przynajmniej JEDEN komiks). Zobaczcie tutaj sobie - kolega podesłał mi ten namiar.
Kasia Szaulińska rysuje powieść graficzną. Kasia Szaulińska, cholera, to nazwisko brzmi mi znajomo... tylko skąd?
Crimson Ghost
7 komentarzy:
psim spadkiem.blurps;)
psim swędem lol
znam to nazwisko, ale poznałem zupełnie poza komiksowym kontekstem.
Może stąd?
http://polter.pl/Les-dar-czyli-jak-rozpoznac-i-poderwac-lesbijke-n27062
nie, to też nie to. Ale dzięki za podpowiedzi ;-)
a skąd znasz?
btw, dzięki za reklamę i ciepłe słowa!:)
w trakcie pobytu w Portugalii narysowałam jeszcze jeden komiks, o studiowaniu medycyny na uniwersytecie w Lizbonie, i nawet jeden naiwny kolo z ich gazetki studenckiej mi go opublikował, nie dostrzegłszy pewnie mej ciętej krytyki... niedługo wrzucę go na bloga.
a właściwie to nawet jest w necie: czek dys ałt(od razu patrz na stronę 20-21): http://issuu.com/diogomedina/docs/ressonancia_14?mode=embed&layout=http%3A%2F%2Fskin.issuu.com%2Fv%2Fdarkicons%2Flayout.xml&showFlipBtn=true
Dzięki za link do kmx-u!
Co do butów Portugalek- te górskie buty to jest fenomen, ja w maju (!) zrobiłem fotkę goścince w kozakach z kożuszkiem ;-) 30 stopni w cieniu :lol:
Okulary przeciwsłoneczne noszą nawet w metrze i po zmroku ;-)
Włosy na maxa nażelowane i na plażę heh
To jest delikatnie mówiąc przedziwny naród.
pozdrrr
Prześlij komentarz