wtorek, 9 sierpnia 2011

Mały ślepy bóg

Niedawno pisałem o zbliżającej się premierze albumu To w nocy zadaję pytania do scenariusza Davida Soaresa. Album tematycznie i rysunkowo zapowiada się znakomicie. No i ledwo zdążyłem nacieszyć się informacją o tym, że ten projekt ujrzy światło dzienne (informacje o pracach David dosyć regularnie zamieszczał wcześniej na swoim blogu, ale od prac do wydania droga daleka, jak wiadomo, i to nie tylko w Portugalii), a David uderza ponownie. Tym razem w duecie z Pedro Serpą (blog Pedra jest dwujęzyczny, możecie śledzić wpisy również po angielsku; jest to praktyka, która wśród autorów portugalskich staje się dosyć modna, co dobrze świadczy o ich ambicjach pokazania się poza kręgiem portugalskojęzycznym).



Panowie S. (he, może lepiej nie będę używał skrótu panowie SS ;-)) zakończyli pracę nad albumem O Pequeno Deus Cego (Mały ślepy bóg). Rysunek i kolor gotowe, wydawca gotowy (Kingpin Books, tak jak w pRzYpAdKu Muchy), premiera na najbliższym festiwalu w Amadorze, czyli w październiku/listopadzie.

Komiks ten zapowiadany jest jako alegoryczna opowieść rozgrywająca się w Chinach w czasach feudalnych. Jest to opowieść o Bezokim (albo Bez-Oczu/Sem-olhos), o dziecku które mogło by być małym bogiem na ziemi. Podczas gdy matka stara się trzymać dziecko w ryzach brutalnych lokalnych tradycji, dwie tajemnicze siły pozwolą mu ostatecznie odkryć swoje prawdziwe pochodzenie. Brzmi to dosyć enigmatycznie, ale zanosi się na historię prawdopodobnie nie do końca horrorową. Jak pisałem w Ziniolu w tekście Homo Horrorus, David przyzwyczaił czytelników do straszenia. Nie ucieka ostatni całkowicie od horroru, ale dodaje do tegoż pierwiastków coś nowego. Historie zyskują rys bardziej fantastyczny, niż makabryczny. To dobrze. Dobrze, że David postanowił pracować nad komiksami z rysownikami, a nie rysować i scenariuszować sobie samemu. Ja jego kreskę bardzo lubię, a potwory, które rysuje nie mają sobie równych, ale komiksy które tworzy z rasowymi rysownikami zyskują na przystępności i dają nadzieję na to, że podyktowane niezwykłą wyobraźnią i toną lektur opowieści, trafią do szerszej publiczności.

Zerknijcie już tylko na grafiki, a ja niecierpliwie będę czekał na wydanie komiksu, lekturę i możliwość podzielenia się z wami wrażeniami.







qba

2 komentarze:

Maciej Gierszewski pisze...

tak, tak -> dziel się z nami
;-)

tO mY: pisze...

Zawsze do usług. W końcu ten blog powstawał z myślą o komiksie PT ;-)

pozdrrr