środa, 5 października 2011

Komiks Dublinés doczekał się dodruku!


Alfonso Zapico musi być cholernie dumny ze swojej twórczości. W zasadzie każdy autor by był, gdyby jego kolejne tytuły sprzedawały się tak dobrze, że w kilka miesięcy po premierze potrzebny by był dodruk. O komiksie Dublinés pisałem w lipcu, kiedy to sympatyczny Alfonso wybierał się do Dublina na promocję swojego wielkiego dzieła, a w poniedziałek, dwa dni temu, napisał na swoim blogu:

"Dziś jest poniedziałek, jesień nadal nie nadchodzi, a drugie wydanie Dublinés już trafiło do sprzedaży."

A w Polsce może spadnie z przyszłorocznym śniegiem? Zobaczymy. Coś jest na rzeczy - albo dobra reklama, albo dobra jakość, ale ja stawiam na połączenie tych dwóch czynników, sprawiły że po sześciu miesiącach od premiery (data premiery komiksu była przewidziana na 1 kwietnia 2011) następuje dodruk.

Fantasma Encarnado

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

O tak! Dublines musi być u nas wydany! Mam nadzieję, że po znakomitym Cafe Budapeszt to tylko kwestia czasu.

tO mY: pisze...

No, tylko Dublines to zupełnie inny komiks ;-) Ale też dobry.

Mnie w sumie bardziej fabularnie zaciekawił ten, co po francusku najpierw się ukazał, a dopiero potem po hiszp - La guerre du professor Bertenev.