środa, 30 stycznia 2008

pRzYpAdKi portugalskie 10


Coração de arame/ Druciane serce (2001)

Pierwsze wydanie tego komiksu pochodzi z 1997 roku. Cztery lata później, w zmienionej szacie graficznej ukazało się wznowienie, które kupiła i przywiozła mi do Polski koleżanka.

W skrócie: chłopak i dziewczyna wracają na motorze z imprezy. Dochodzi do wypadku. Dziewczyna umiera na jego rękach. I nagle, w tym cichym środku nocy, na pustej drodze, zjawia się tajemniczy człowiek, który obiecuje ożywić dziewczynę. Ale chłopak musi mu oddać swoje serce. W zamian otrzymuje tytułowe druciane. W sekwencji otwierającej historię budzi się na ławce i spostrzega, że serce zniknęło. Wdaje się w dialog z kotem, który zdaje się coś o losie tego serca wiedzieć…

To niesamowite jak wielką rolę w opowiadanych przez JCF historiach odgrywa sen. JCF zastosował bardzo ciekawy zabieg narracyjny z nim związany: oto fragmenty historii opowiadanej przez chłopaka kotu, a potem tej opowiadanej przez tajemniczego człowieka chłopakowi, składają się na sen, który ma dziewczyna. A poza tym mamy tu standardowy dla autora modus operandi: JCF buduje swoją opowieść twórczo przerabiając znane motywy- poświęcenie jednego z kochanków dla drugiego, pakt z tajemniczym diabłem… ups, chciałem napisać z upadłym aniołem… to znaczy z człowiekiem. Tak, dobrze. O czym to ja…? Nieważne. Ważne jest to, że JCF poszalał graficznie: nieregularne kadry, zabawa z grafiką słowa, które staje się przekaźnikiem znaczeń, które nie jest przezroczyste. To pokazuje, że autor ma świadomość potencjału medium, w którym opowiada historie. Na ogół można odnieść wrażenie, że w jego komiksach chodzi bardziej o opowiedzenie jakiejś historii niż o popis graficzny i wykorzystanie specyfiki języka komiksowego poprzez eksplorowanie jego możliwości. Ale to pierwsze wrażenie na ogół jest mylne. Dlatego czytanie Fernandesa dostarcza tyle zabawy i zmusza do wysiłku intelektualnego, a nie pospiesznej lektury między śniadaniem a wyjściem z domu.



qba

PS: grafiki pochodzą ze strony Devir Livraria

Brak komentarzy: